W piątkowym meczu w Jarosławiu, mistrzynie ALS
z poprzedniego sezonu podejmowały na
własnej hali zespół z Rzeszowa. Przed meczem obie drużyny bez porażki w tym
sezonie, z delikatną niepewnością podchodziły do spotkania, nie wiedząc jakiej
gry mogą się spodziewać po przeciwniku. Otwierający mecz, cały pierwszy set
rozegrany został niemalże punkt za punkt. Na chwilowe prowadzenie udało się
wyjść rzeszowiankom, jednak pod koniec seta zepsuta zagrywka drużyny gości,
pomogła gospodyniom meczu wygrać pierwszą odsłonę spotkania 25:22. W drugiej
partii meczu, nastąpiło lekkie załamanie gry w zespole MSP, czego powodem był
przegrany pierwszy set, o czym świadczy wygrana AZS – u 25:19.
W trzecim secie gra obu drużyn do połowy,
ponownie toczyła się bardzo wyrównanie. Oba składy pokazywały ze swojej strony
dobre, punktowe zagrywki, jednak dziewczyny z Rzeszowa popełniając kilka
własnych błędów pozwoliły odskoczyć gospodyniom spotkania na kilka oczek.
Dopiero przekraczając granicę dwudziestu punktów, siatkarki z Rzeszowa
powróciły do gry, doprowadzając do wyniku 23:23, lecz tym razem to nie
wystarczyło aby wygrać seta i dać sobie szanse na pozostanie w meczu. Spotkanie
zakończyło się wynikiem 3:0 dla gospodyń, które dzięki większemu doświadczeniu
i ograniu okazały się tego dnia lepsze od ekipy z MSP. Obie drużyny, pomimo nie
świadczącego o tym wyniku spotkania, są na bardzo wyrównanym poziomie, dzięki
czemu kolejne spotkania pomiędzy tymi zespołami mogą przynieść wiele emocji i
dobrej siatkówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz