Poniżej relacja z meczu.
W spotkaniu jakie miało miejsce w Jarosławiu,
po drugiej stronie siatki stanęła drużyna z Rzeszowa. Przybyłe zawodniczki
pomimo gładkiego wygrania meczu z AZS-em
w pierwszej rundzie rozgrywek, nastawiały się na ciężką walkę i tak też było.
Pierwsza odsłona meczu zaczęła się od wyprowadzenia
skutecznych akcji ze strony akademiczek. Zawodniczki z Rzeszowa potrzebowały
czasu, aby wejść w mecz i rozpocząć wyrównaną walkę, co jednak osiągnęły bardzo
szybko posyłając kąśliwą zagrywkę. Po kilku dobrych akcjach rzeszowianki wyszły
na prowadzenie oraz wypracowały sobie kilkupunktową przewagę, aby zakończyć
pierwszego seta 20:25.
Drugi set nie przebiegł już tak pomyślnie w
wykonaniu gości o czym świadczy sam wynik 25:17. Duże problemy z przyjęciem lub
jego brak uniemożliwiały wyprowadzanie skutecznych akcji rzeszowiankom, co
wykorzystywały dziewczyny z Jarosławia i zamieniały na punkty.
Trzecia partia od samego początku była dość
wyrównana i żadna drużyna nie była w stanie odskoczyć na większą odległość
punktową. Wyrównany wynik utrzymywał się dość długo i dopiero po przekroczeniu
bariery 20 punktów dziewczyny z ‘medyka’ zmobilizowały się i zakończyły seta 20:25.
Czwarty set był grą o wszystko ze strony
gospodyń. Siatkarki z Rzeszowa powróciły do swojej dobrej gry z pierwszego seta
i już od początku zaczęły stopniowo odskakiwać akademiczkom. Wydawać by się
mogło, że ośmiopunktowa przewaga stanowi bezpieczny zapas na wygranie seta,
jednak nic bardziej mylnego. Po szybkim osiągnięciu takiej przewagi
rzeszowianki równie szybko ją utraciły dzięki trudnej zagrywce gospodyń i
przegrały czwartego seta 25:19.
Tie break przebiegł w dość krótkim czasie
będąc od początku pod kontrolą akademiczek. Gospodynie narzucając własny styl
gry nie pozwoliły na zbyt wiele przeciwniczkom i głównie punktową zagrywką zakończyły
5 seta 15:4, a tym samym także cały mecz 3:2.